Wielce Szanowni Koledzy Lioni
Pozwalam sobie na napisanie kilku zdań, gdyż wczoraj odbyło się wydarzenie, które dostarczyło niesamowitych wzruszeń. Był to Festiwal Piosenki dla Osób Niewidomych, można by sądzić jeden z festiwali, trochę nietypowy.
Myślę, że zgodzą się ze mną Koledzy, którzy tam byli, że to, co się działo w Operze Krakowskiej nie jest w stanie oddać żaden film, ani najlepsze fotografie. Świadectwem tego jest obecność widzów niemal w komplecie, przez ponad 4 godziny, do północy. Głównym Aktorom tego spektaklu - 16 niewidomym piosenkarzom (w tym 2 z Polski) - towarzyszyła bardzo profesjonalna oprawa: od orkiestry, do prowadzących i obrazów na ekranie. Duże wrażenie zrobił świetnie odczytany list od Andrei Bocellego. Bardzo przyjemnym akcentem było to, że każdy z Wykonawców otrzymał nagrodę. W oryginalny sposób zaprezentowali się również nasi klubowi Koledzy Reginald Jaworski i Józef Durbas, występując w strojach Bractwa Kurkowego.
Najlepiej zaśpiewała Węgierka Sylwia, ale to nie było takie ważne. Natomiast było to świetnie i profesjonalnie zorganizowane przez Lionów wydarzenie i promocja naszych działań najwyższej miary.
Na gorąco należą się wielkie gratulacje organizatorom, a zwłaszcza Jackowi Legendziewiczowi za pomysł i wytrwałość w jego realizacji.
Zenek Pilecki
Prezydent LC Kraków Stare MiastoPozwalam sobie na napisanie kilku zdań, gdyż wczoraj odbyło się wydarzenie, które dostarczyło niesamowitych wzruszeń. Był to Festiwal Piosenki dla Osób Niewidomych, można by sądzić jeden z festiwali, trochę nietypowy.
Myślę, że zgodzą się ze mną Koledzy, którzy tam byli, że to, co się działo w Operze Krakowskiej nie jest w stanie oddać żaden film, ani najlepsze fotografie. Świadectwem tego jest obecność widzów niemal w komplecie, przez ponad 4 godziny, do północy. Głównym Aktorom tego spektaklu - 16 niewidomym piosenkarzom (w tym 2 z Polski) - towarzyszyła bardzo profesjonalna oprawa: od orkiestry, do prowadzących i obrazów na ekranie. Duże wrażenie zrobił świetnie odczytany list od Andrei Bocellego. Bardzo przyjemnym akcentem było to, że każdy z Wykonawców otrzymał nagrodę. W oryginalny sposób zaprezentowali się również nasi klubowi Koledzy Reginald Jaworski i Józef Durbas, występując w strojach Bractwa Kurkowego.
Najlepiej zaśpiewała Węgierka Sylwia, ale to nie było takie ważne. Natomiast było to świetnie i profesjonalnie zorganizowane przez Lionów wydarzenie i promocja naszych działań najwyższej miary.
Na gorąco należą się wielkie gratulacje organizatorom, a zwłaszcza Jackowi Legendziewiczowi za pomysł i wytrwałość w jego realizacji.
Zenek Pilecki