I znów spotkałysmy się w letnie, niedzielne południe na Kaszubach - u naszej koleżanki klubowej Ewy i jej męża Stasia, by dopełnić ceremoniałom lioneskim. Gospodarze mają wielkie serce dla nas, tworzą sympatyczny, przyjacielski nastrój, a otoczenie jest tak piękne, że po prostu chcemy tam bywać....
W niedzielę 19 lipca2015 r. pogoda jak zwykle dopisała. Dopisali też goście - chata biesiadna trzeszczała w szwach, a stoły uginały się od wspaniałego jadła i napitków. Stasiu przez kilka dni osobiście pichciał, piekł i robił inne cuda, by serwowane dania miały niepowtarzalny smak, wygląd i zapach...! Ach, takich specjałów nie dostaniecie w żadnej restauracji!
Wśród znamienitych gości uroczystości nie zabrakło Past Gubernatorów naszego Okręgu: Hani Sucheckiej z mężem, Wiesława Makarewicza z małżonką, Alka Tomaszewskiego – naszego „ojca chrzestnego” oraz Kasi Gebert - naszej koleżanki klubowej. Miło nam również było gościć kolegów z trójmiejskich klubów Lions. A my Amberki – stawiłyśmy się licznie z naszymi mężami i osobami towarzyszącymi...