
Pomysłodawcą VI Freedom Charity Run był Mariusz Szeib, past gubernator okręgu 121 Lions Polska, a trasa tego maratonu licząca 1049 kilometrów prowadziła z Poznania do Strasbourga. Zakupiony w Niemczech ambulans marki Mercedes będzie przeznaczony dla uchodźców syryjskich mieszkających w obozie Arsal w Libanie. W uroczystości w niedzielę 15 grudnia 2019 r. wzięli też udział m.in. inni uczestnicy Freedom Charity Run: Jacek Trębecki i Jan Deckert.
- Jestem bardzo zainspirowany moim pobytem tam w marcu tego roku. Obiecałem im, że im pomogę. Mieli jeden samochód, który obsługiwał kilkaset tysięcy osób i jeździł między obozami uchodźców. Jestem szczęśliwy, że na tej karetce jest nalepione logo Freedom Charity Run. Na pomoc dla uchodźców przeznaczyliśmy 50 procent zebranych środków. Pieniądze te przeznaczyliśmy nie tylko na zakup karetki, ale i na edukację uniwersytecką m.in. jednej kobiet z Syrii, której mąż został zabity w Aleppo. Drugie 50 procent przeznaczyliśmy na leczenie Matyldy Klimowicz, małej poznanianki, która urodziła się z jedną krótszą nóżką. W ubiegłym tygodniu wróciła ona z leczenia w Instytucie Paley’a w USA. Cieszę się, że możemy łączyć nasze pasje z pomaganiem ludziom – mówi Mariusz Szeib.
- Kiedy byliśmy tam zauważyliśmy, że uchodźcy mają pomoc medyczna, ale brakuje im środków transportu. Stąd nasz pomysł, aby zakupić i przekazać ten ambulans - mówi uczestnik biegów Frteedom Charity Run Detlev Geissler z LC Classic Weimar , który wiosną z Mariuszem Szeibem odwiedził Liban.
Z Poznania ambulans pojechał do Trójmiasta, skąd drogą morską zostanie przetransportowany do Libanu.MAREK ZARADNIAK
Głos Wielkopolski, 15 grudnia 2019 r.
zdjęcia Robert Woźniak